Od zawsze marzyły mi sie długie włosy. Z natury mam cienkie, słabe delikatne blond włoski własnie takie jasne to mój naturalny kolor. Nigdy nie farbowałam i nie prostowałam. Ale moją zmora było codzienne poranne mycie i suszenie suszarką. Nagle z prawie długich pięknych włosków stały sie okropne. Łamały sie niemiłosierne co wiązało sie z skracaniem... Co zapuściłam to musiałam ściąć. i od ostatniego ścięcia powiedziałam dość. Mam studniówkę muszę mieć piękne dluuuugieee włosy! Myje co 3 dzień. raz w tygodniu odżywka, maska. Jedynym uchyleniem jest to iż codziennie myje grzywkę ponieważ mam cienkie włosy i grzywka sie przetłuszcza, a mam zbyt wysokie czoło do podpinania grzywki. Oto moje produkty do pielęgnacji i ochrony.
Jedwab- Joanna (genialny)
rerum - Termoochrona (Marion) (jak wyżej cudo)
Jedwab - Lioton (jest do niczego nie polecam....szkoda pieniążków)
Odżywki chroniace przed wysoka temperaturą- Syoss i Pantene
nabłyszczacz furmy Joanna- uzywam tylko na wyjścia
Przed ścięciem - okolice stycznia 2012
ścięcie - koniec maja
teraz - sierpień/wrzesień
Jakieś rady? Co powinnam robić? ;)
Zapraszam na:
Też używam tego serum Marion i maski Kallos. Oba produkty bardzo lubię :) Masz bardzo ładne włosy i wcale nie widać żeby były cienkie :) No i przede wszystkim zazdroszczę, że masz z natury tak jasny blond :) Ila ja bym dała za tkai kolor...
OdpowiedzUsuńKochana,polecasz ten na pierwszym zdjęciu po prawej stronie crem?
OdpowiedzUsuńjak możesz odpisz u mnie !
buźka :*
Crema al latte to odżywka dobrze nawilżająca włosy. Ja jej używam po każdym myciu włosów bo ułatwia mi rozczesanie moich poplątanych włosków :)
Usuńhmm zastanawiam się nad kupnem właśnie tej odżywki ;) lub innych z tej serii.
UsuńTwoje włosy na ostatnim zdjęciu z prawej mają cudny odcień :)
PS. dodałam nowy wpis ;)